piątek, 30 sierpnia 2013

ostatnie dni lata

Nie tylko ostatnie dni lata spędzamy na świeżym powietrzu, ale całe lato. Niestety długo nas nie było,ze względu na problemy żywieniowe Oliwierka (które niestety jeszcze nie minęły :( ), piękną pogodę  oraz moje lenistwo. Ostatni raz aparat fotograficzny oprócz tego z telefonu trzymałam miesiąc temu, nie miałam weny :)
Dziś rano mnie dopadła ;D Oto efekty :)










ORAZ POTAŃCÓWKA NA POŻEGNANIE :)


środa, 14 sierpnia 2013

kto ma instrukcję obsługi?

Dawno mnie nie było, nie wiem czemu, nie chciało mi się, nie miałam weny, czasem to przychodziła mi myśl aby zamknąć bloga, może jeszcze nie, może się rozwinę...zobaczymy co czas pokaże, puki co...

Moje dziecko kochane ! Sama już nie wiem co robić... Mój syn stał się małym diabełkiem, bije wszystko co się rusza, stał się perfekcjonistą w wymuszaniu płaczem, masakra! Czasem ,aż chce się płakać, nie poddaj się, nie zwracam uwagi, ponoć to najlepszy sposób..chociaż sama nie wiem, efektów jeszcze nie widzę.
Jak Oli nie osiągnie swojego zamierzonego celu, bije wszytko co popadnie, rzuca zabawkami, wali nimi o stół, meble, no o wszystko :C Siada, wrzeszczy, wymusza płacz, normalnie szok...:C
Nie to jest najgorsze, odkąd wyszły mu dolne dwójki, to bez mamy ani rusz, do nikogo na ręce nie pójdzie, z nikmi za rączkę też nie pójdzie, mama do ubikacji musi uciekać , jak Oli się odwróci, nie daj Boże odejdę na metr, istny horror i płacz ! Taki jest ten mój Oli na dzień dzisiejszy , kto ma instrukcje?