Marzyła mi się od nastolatki, w końcu się doczekałam ;D
Próbuję szyć na niej już 4 dzień ;D
A oto efekt. Dresiaki będą oczywiście po domu,bo jak na razie na wyjścia taki kiepski model się nie nadaje..
Wiem do zdolnych nie należę ale może z czasem....
Tak z okazji 17miesięcznicy uszyłam Oliwierowi drobny prezencik ;)
wow! masz talent, taka maszyna to fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszły:)
OdpowiedzUsuńFiu fiu! Nieźle jak na pierwsze dzieło :)
OdpowiedzUsuńAaaa jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńSuper mała!!!! :)
OdpowiedzUsuńEjjj weź uszyj Martynie takie:) szukam, szukam i nigdzie nie mogę takich dostać!
OdpowiedzUsuńhej ! chętnie tylko wiesz jeszcze nie mam wprawy w szyciu i za pieknie to z bliska nie wyglada:(
UsuńSuper wyszło! ostatnio mam bzika na punkcie wszystkiego co szare wiec bardzo mi się podoba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehe,jaki świetny dresik ! ♥
OdpowiedzUsuńwpadnij czasem -> http://lifewithavon.blogspot.com/